Znajdź pracę dzięki Orienta Polska

Cerca lavoro

Zawodowo zORIENTowani – czym zajmuje się Pośrednik Dobra?

 

Pośrednik dobra – czy słyszeliście kiedyś o takim stanowisku? W pierwszej odsłonie naszej serii „Zawodowo zORIENTowani” chcielibyśmy przedstawić Panią Marię Brzozowską -bohaterkę dzisiejszego wywiadu.

Pani Maria od kilku lat pracuje Grupie Mo i na co dzień zajmuje się… pomaganiem.

Zapraszamy do lektury!

 

Pośrednik Dobra to bardzo intrygujący i wyjątkowy tytuł. Co dokładnie się pod nim kryje? 

Pod wyjątkowym brzmieniem tego tytułu kryje się tak naprawdę prostota, którą uważam za wielką wartość. Żyjemy w świecie wielu możliwości i różnorodności, który czasami zanadto komplikujemy. Prostota natomiast pozwala trzymać właściwy kurs, nazywać rzeczy po imieniu. Tak jest właśnie z Pośrednikiem Dobra. To stanowisko w Grupie Mo dedykowane tak zwanemu zarządzaniu zaangażowaniem społecznym firmy, czyli po prostu pomaganiu. Każda firma i jej pracownicy posiadają coś, pewne dobro, którym mogą i chcą się podzielić. Tym dobrem mogą być produkty, usługi, kompetencje, organizacyjne know-how, czas czy nawet odpady wynikające z działalności firmy. Tym wszystkim można się podzielić, pod warunkiem, że zna się osoby czy organizacje, które dokładnie takiej pomocy potrzebują. Właściwym zagospodarowaniem tych możliwości firmy względem potrzeb zajmuje się właśnie Pośrednik Dobra.

 

W jaki sposób dowiedziała się Pani o tym stanowisku? Co zachęciło Panią do obrania takiej ścieżki zawodowej?

W kwestiach zawodowych zawsze odrobinę decyzyjności oddawałam intuicji. Tak było w przypadku wyboru studiów (Polityka Społeczna na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu) oraz z moją pierwszą pracą w Stowarzyszeniu, w którym wiele się nauczyłam i poznałam wspaniałych ludzi. Podobnie było też z propozycją objęcia stanowiska Pośrednika Dobra, o którym dowiedziałam się od Koleżanki. Gdy patrzę z perspektywy trudno jest mi to nazwać przypadkiem, a jeśli tak, to jest to bardzo spójny, logiczny i prowadzący w określonym kierunku „zbieg okoliczności”. Każdy ma predyspozycje, które są mu dane, kierunek działania, który go silnie pociąga, warto go w sobie szukać. U mnie to były tematy społeczne. Mam wyjątkowe szczęście, że trafiam na dobrych ludzi i do dobrych miejsc. To duży przywilej, za który jestem wdzięczna... może w jakimś małym stopniu przyczyniło się do tego właśnie słuchanie nie tylko rozumu, ale i serca?

 

Jak wygląda Pani dzień pracy z jakimi zadaniami mierzy się Pani na co dzień?

Podstawą mojej pracy jest fundraising, dosłownie rozumiany jako zbieranie funduszy na cele społeczne, w którym jednak najważniejsze (może tu kogoś zaskoczę) nie są pieniądze, ale relacje. Moja praca to zatem kontakt z ludźmi – potrzebującymi i mogącymi pomóc. Spotykam się z Darczyńcami, organizuję spotkania charytatywne, przekazuję dary rzeczowe, odwiedzam domy pomocy społecznej, hospicja, miejsca wprost realizujące misje społeczne, wspieram merytorycznie fundacje i stowarzyszenia dzieląc się doświadczeniem. Jedno, co jest pewne odnośnie mojego dnia pracy – każdy jest inny. Spotykając się z ludźmi, którzy są najbliżej problemów społecznych widzę jak wiele jeszcze jest do zrobienia i jak zmienia się moja perspektywa. Jest w niej bardzo dużo aktywnych, życzliwych, dobrych ludzi, którym brakuje czasu na narzekanie, bo ciągle przeznaczają go pomaganie.

 

Jakie umiejętności lub wiedza z jakich dziedzin okazuje się być najbardziej pomocna w przypadku tego stanowiska?

Jak chyba na wielu stanowiskach przydaje się mieszanka umiejętności – twardych i miękkich. Z jednej strony trzeba obliczać skalę potrzeb, planować i monitorować działania, koordynować, a z drugiej ściśle współpracować z ludźmi, być dobrym słuchaczem i pielęgnować empatię. Wspomniany już fundraising oraz wiedza na temat sposobu działania trzeciego sektora są bardzo istotne. Jednak umiejętności i wiedza to nie wszystko. W kompetencjach Pośrednika Dobra oprócz wiedzy i umiejętności, które wielu z nas może zdobyć, ważniejsza jest postawa. Rozumiem przez to, że Pośrednik Dobra powinien lubić ludzi i pomaganie traktować nie tylko jako misję, ale też zadanie do wykonania. 

 

Jakie umiejętności lub wiedza z jakich dziedzin okazuje się być najbardziej pomocna w przypadku tego stanowiska?

Jak chyba na wielu stanowiskach przydaje się mieszanka umiejętności – twardych i miękkich. Z jednej strony trzeba obliczać skalę potrzeb, planować i monitorować działania, koordynować, a z drugiej ściśle współpracować z ludźmi, być dobrym słuchaczem i pielęgnować empatię. Wspomniany już fundraising oraz wiedza na temat sposobu działania trzeciego sektora są bardzo istotne. Jednak umiejętności i wiedza to nie wszystko. W kompetencjach Pośrednika Dobra oprócz wiedzy i umiejętności, które wielu z nas może zdobyć, ważniejsza jest postawa. Rozumiem przez to, że Pośrednik Dobra powinien lubić ludzi i pomaganie traktować nie tylko jako misję, ale też zadanie do wykonania. 

 

Działalność charytatywna firmy od razu nasuwa skojarzenie z CSR. Czy Pośrednik Dobra to społeczna odpowiedzialność biznesu?

Nie myliłabym tych dwóch pojęć. Model Pośrednika Dobra nie obejmuje wszystkich procesów w firmie, nie jest koncepcją skoncentrowaną na przedsiębiorstwie. W CSR mamy pewien obieg zamknięty: zasoby firmy -> działanie na ich podstawie z korzyścią dla społeczeństwa -> korzyść dla firmy. Istota modelu Pośrednika Dobra opiera się na liniowej relacji firma/darczyńca a potrzebujący. To bardziej działalność filantropijna skoncentrowana na zarządzaniu dobrami dla korzyści społecznej niż strategia, która ma przynieść firmie wymierne korzyści. Pośrednik Dobra to bardziej sufler działań społecznych realizowanych przez fundacje i stowarzyszenia, które są najbliżej ludzi i problemów społecznych. W Grupie Mo mamy przekonanie, że jedną z lepszych rzeczy, jakie biznes może zrobić dla dobra społeczeństwa to nie przeszkadzać i pomagać organizacjom społecznym w profesjonalizacji, aby były jeszcze bardziej efektywne w realizacji swoich misji.

 

Domyślam się, że po naszym wywiadzie wiele osób zainteresuje się tym tematem, jakie kroki należy podjąć, aby stać się Pośrednikiem Dobra?

Myślę, że warto odwrócić to pytanie i zadać je przedsiębiorcom: jakie kroki należy podjąć, aby stworzyć stanowisko Pośrednika Dobra w firmie? Wszystko zaczyna się od decyzji przedsiębiorcy, że chce nie tylko ekonomicznie, ale też dobroczynnie zarządzać swoimi zasobami. Począwszy od niemarnowania tego czym dysponuje (np. końcówki kolekcji, odpady, puste przestrzenie biurowe, które mogą być udostępnione organizacjom pozarządowym itp.), poprzez „zagospodarowanie” chęci do pomagania i kompetencji pracowników, aż po dzielenie się zyskiem. Uświadomienie sobie ukrytego potencjału dobroczynnego, jaki posiada każda firma to drugi krok w tym kierunku. Pozostanie do zrobienia szczegółowa mapa tych zasobów, określenie grup czy organizacji, którym chce się pomagać i znalezienie właściwego Pośrednika Dobra. Nie dzieje się to jednak tak łatwo z jaką szybkością wypowiada się te słowa, ale jest to możliwe i na pewno warto. Są przedsiębiorcy, którzy wybiorą taki rodzaj zaangażowania społecznego – cichego wsparcia partnerów społecznych, którym mogą ufać, którym oddają bycie liderem w sprawach społecznych, wspierając ich jednocześnie swoim doświadczeniem biznesowym i zasobami. Dając wędkę, a nie rybę.